Dokąd zmierza Śląsk Wrocław ? Czy klub o wielkiej tradycji utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej ? – www.mojapilka.pl

Dokąd zmierza Śląsk Wrocław ? Czy klub o wielkiej tradycji utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej ?

Finał Pucharu Polski pomiędzy Lechem a Arką przeszedł do historii. Dlaczego kopciuszek ograł wilka ?
5 maja 2017
Wywiad z twórcą projektu Scouter.pl – Karol Zniszczoł w obszernej rozmowie o analizie gry i taktyce piłkarskiej.
5 czerwca 2017
Pokaż wszystkie

Dokąd zmierza Śląsk Wrocław ? Czy klub o wielkiej tradycji utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej ?

Dzisiejszy wpis chciałbym poświęcić jednemu z największych klubów piłkarskich na Dolnym Śląsku. Tym klubem jest oczywiście WKS Śląsk Wrocław. Od dawna chciałem poruszyć ten temat ale czas nie pozwalał mi na to. Ponadto jak już zdążyliście zauważyć moje autorskie wpisy na blogu pojawiają się teraz średnio co półtora tygodnia. Niestety, praca zawodowa plus treningi w akademii piłkarskiej zajmują sporo czasu. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze skauting w Piaście Gliwice. Jak widać jest tego trochę. Mam nadzieję, że żona to wszystko wytrzymuje 😉 Przejdźmy jednak do konkretów. Obserwuję ostatnio bardzo wnikliwie kilka zespołów z najwyższych klas rozgrywkowych. Jednak to właśnie Śląsk Wrocław przykuł moją uwagę i napędził szare komórki do przemyśleń na temat tego co „wyrabia” się we Wrocławiu. Umówmy się, dobrze to nie wygląda. Klub z historią, który w tym roku świętuje 70-lecie ma całkiem realne szanse na to aby spaść z Ekstraklasy. Jeśli tak się stanie to we Wrocławiu czeka nas piłkarska rewolucja.

Kłopoty WKS-u mają swoje korzenie, które sięgają moim zdaniem 2013 roku. Po zdobyciu Mistrzostwa Polski w sezonie 2011/2012 klub był na linii wznoszącej. W kolejnym sezonie 2012/2013 Śląsk jeszcze utrzymał pion i ostatecznie rozgrywki zakończył na 3 miejscu ale potem nie było już tak kolorowo. W sezonie 2013/2014 klub z Wrocławia zajął 9 miejsce w tabeli i od tamtej pory rozpoczęły się wyraźne problemy. Nie były one jeszcze tak widoczne dla oka ale poszlaki, że dzieje się coś złego w piłkarskiej stolicy Dolnego Śląska oczywiście występowały. Coraz mniej kibiców na trybunach, wycofanie się głównego sponsora, ciągłe zmiany w strukturach władz klubu, różne wizje, dziwne decyzje, to jedne z głównych przyczyn upadku klubu. Bo jak można nazwać to co teraz dzieje się w Śląsku Wrocław ? Według mnie słowo „upadek” pasuje tutaj co najmniej logicznie.

Nie chciałbym cofać się tak bardzo w czasie i oceniać tego co działo się we Wrocławiu rok czy dwa lata temu. Piłka nożna polega na tym, że nie rozmyślasz tego co było wczoraj a skupiasz się na tym co jest teraz i co będzie jutro. To co jest teraz w Śląsku to heroiczna gra o utrzymanie, walka o honor, dobra reputacja wśród kibiców. Tylko czy zawodnicy reprezentujący ten klub na dzień dzisiejszy myślą o tym samym ? Chyba nie bardzo. Bo przecież jak piłkarz ma walczyć o honor, o utrzymanie klubu w Ekstraklasie skoro jego kontrakt kończy się wraz z upływem sezonu ? Ponadto warto nadmienić, że takie kontrakty w Śląsku za kilkanaście dni kończą się aż 15 zawodnikom. Kadra pierwszego zespołu liczy 24 piłkarzy. Zatem tylko 9 piłkarzy posiada umowy, które są w miarę bezpieczne i które dają gwarancję na tzw. lepsze jutro. Tutaj właśnie tkwi cały problem. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że ta złota 15-tka mająca kontrakt do końca bieżącego sezonu będzie chciała walczyć na boisku i gryźć trawę w walce o utrzymanie. Warto przecież dodać, że Śląsk wyjątkowo bez pardonu stawia na dziwnych „grajków” zagranicznych. Tylko, że ci zawodnicy nie gwarantują dobrej jakości gry. Nie wnoszą do klubu tego samego co wnosił np. Marco Paixao. Z polskich asów wyjątkowo dobrą jakość w ostatnich latach wnosił zawsze Sebastian Mila czy Waldemar Sobota. Po tych dwóch zawodnikach we Wrocławiu nie ma już śladu. Podobnie zresztą jak po wielu innych, ciekawych piłkarzach.

Ciężka sytuacja Śląska w tabeli wynika w moim rozumieniu nie tylko ze złej polityki transferowej w ostatnich latach ale i braku odpowiedniej młodzieży, która mogłaby zasilić szeregi pierwszego zespołu. Ta młodzież oczywiście jest, ona występuje wszędzie. Ale co z tego skoro Śląsk nie stawia nawet na przegląd regionu. Nie potrafi obserwować, raportować zdolnej młodzieży. Nawet ta akademia piłkarska jakoś sztucznie wygląda i nie przemawia do wielu ludzi. Co prawda wziął się za nią Tadeusz Pawłowski i powoli buduje markę stawiając na duży profesjonalizm w funkcjonowaniu całego tworu jakim jest akademia, ale i on w moim mniemaniu niczego dobrego nie zdziała. Ponadto nawet druga drużyna Śląska występująca w 3 lidze wygląda dramatycznie i jest bardzo bliska spadku. Do 13 miejsca w tabeli Śląskowi II Wrocław brakuje 9 punktów. Nie da się ukryć, że spadek raczej murowany.

Co dalej ? Jak Wrocław poradzi sobie z trudną, sportową sytuacją ? Według mnie jeśli Śląsk spadnie to odbędzie się totalna rewolucja a klub zacznie funkcjonować od kompletnego zera. Uważam, że WKS powinien poważnie myśleć o powrocie rozgrywania meczy na kameralnym stadionie przy ulicy Oporowskiej. Po pierwsze dużo mniejsze koszty utrzymania obiektu a po drugie siedziba administracyjna oraz zarządzająca klubem mieści się właśnie w budynku klubowym przy Oporowskiej. Podobnie zresztą jest z boiskiem treningowym. Wszystko blisko siebie, pasuje to jak dwa brakujące elementy, bez ładowania zbędnych farmazonów. Oczywiście nie chcę przesądzać o tym, że rewolucja Śląskowi jest potrzebna, ale gdybym pobawił się w jasnowidzenie, to taką tezę z pewnością bym przyjął w sposób co najmniej prawdopodobny. Uważam jednak, że jeśli WKS weźmie się w garść w ostatnich 3 kolejkach ligowych i wygra choćby jeden mecz plus jeden zremisuje to powinien utrzymać pion i pozostać w Ekstraklasie na sezon 2017/2018. O te punkty piłkarzom Śląska łatwo nie będzie bo zagrają z Arką Gdynia, Cracovią Kraków i Wisłą Płock. W czym należy upatrywać szansę utrzymania ? Przede wszystkim w tym, że dwa pierwsze spotkania WKS zagra przed własną publicznością, natomiast 2 czerwca zespół wyjeżdża do Płocka gdzie zagra z miejscową Wisłą, która utrzymanie w lidze zapewniła sobie tydzień temu. Miejmy nadzieję, że 70-lecie klubu z Wrocławia przypadające na 2017 rok będzie okazją do świętowania a nie do oglądania łez bezsilności.

Źródło zdjęć: www.facebook.com/slaskwroclawpl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *