Piłka nożna w Polsce – walcz samodzielnie o swoje marzenia i nigdy się nie poddawaj ! – www.mojapilka.pl

Piłka nożna w Polsce – walcz samodzielnie o swoje marzenia i nigdy się nie poddawaj !

Konferencje trenerskie, kursy i licencje. Co można, co warto, a co trzeba zmienić ?
30 grudnia 2020
Moja Piłka to Moje Decyzje i Moje Życie. Czas na Reset. Sprawy Ważne stały się Nieważne.
17 lipca 2022
Pokaż wszystkie

Piłka nożna w Polsce – walcz samodzielnie o swoje marzenia i nigdy się nie poddawaj !

Rok 2021 jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ pierwszy raz zdarza mi się opublikować wpis na moim autorskim blogu po blisko dziewięciu miesiącach przerwy. Wiele spraw złożyło się na ten stan rzeczy. Większość z nich to sprawy zawodowe – łączenie trzech miejsc pracy (handlowiec, trener, skaut) bywa czasem trudne. Nigdy jednak nie zapominam o swojej rodzinie – chce każdą wolną chwilę spędzać z synem i żoną. Dodatkowe obowiązki domowe to dla mnie priorytet i odczucie potrzeby zrobienia czegoś wartościowego. Te aspekty są ważne i cenne.

Na początku bieżącego roku obiecałem darmowy e-book, który miał ujrzeć światło dzienne najpóźniej w lutym. Niestety tak się nie stało. Nadal zajmowałem się pracą w terenie w roli przedstawiciela handlowego oraz trenerką najmłodszych adeptów futbolu wraz ze zdalną pracą w skautingu. W międzyczasie wpadłem na pomysł stworzenia nowego projektu, który miał zająć się promowaniem utalentowanych zawodników o statusie młodzieżowca. Projekt powstał, nazwa i logo także. Był on całkiem hucznie zareklamowany na jednym z portali społecznościowych. Dobrałem nawet osobiście partnera biznesowego do tego projektu, a po krótkim czasie dołączył kolejny partner biznesowy, którego sam także zaprosiłem – i tutaj kończy się bieżnia pozytywnych lotów. Wnioski ? Nauka na przyszłość.

Samodzielna walka o marzenia związana z hobby to czasem najmądrzejsze rozwiązanie. Życie to przecież nieustanne i codzienne rozwiązywanie problemów. Pytanie tylko ile człowiek jest w stanie z tej walki wyciągnąć pozytywnej wiedzy w perspektywie kolejnych lat ? Dla mnie to coś w stylu wzlotów i upadków – w tym przypadku akurat upadek, ale jakże cenny. Dlaczego upadek ? Bo emocje jakie wdrożyłem do nowego projektu były na poziomie „level hard”. Trudno się zresztą dziwić skoro nazwa była autorska a przy powstaniu logo brało się czynny udział, nie wspominając o licznych kontaktach z klubami czy zawodnikami z którymi już wcześniej się współpracowało. Natomiast mój wyrazisty charakter w połączeniu z emocjonalnością twórczą spowodował wybuch wulkanu. Decyzje partnerów biznesowych, których sam dobrałem kompletnie nie pokrywały się z moim poglądem i rozwojem projektu. W większości tego typu przypadków w świecie piłkarskim, to partnerzy zwijają żagle i zostaje sam twórca operacji. W tym akurat przypadku było odwrotnie. Emocjonalny i charakterny twórca operacyjny projektu opuścił pokład statku. Zabrał jednak ze sobą bardzo cenną rzecz – największą kotwicę, którą już zarzucił w zupełnie innym miejscu. Wnioski ? Jeśli umiesz liczyć to licz na siebie.

Człowiek to taka bestia, którą ciężko niekiedy zatrzymać. Człowiek jest wrogiem człowiekowi w tych najbardziej błahych sprawach. Czasem się zastanawiam czy ta cała „zaraza” trwająca już od półtora roku, to nie jest przypadkiem lekcja pokory, szacunku, grzeczności i posłuszeństwa ? Moją lekcją pokory jest przypadek, który opisałem powyżej. Oczywiście winę w tym całym przedsięwzięciu biorę na siebie. Dobór ludzi do Twojego biznesu powinien być przemyślany, poparty kilkuletnią znajomością lub współpracą. Nikt nie może w Twoim projekcie narzucić swojego „ja” jeśli to Ty jesteś jego autorem i twórcą. Nikt nie może podważać Twojego wieloletniego doświadczenia i naciskać Cię na coś czego nie jesteś w stanie wykonać. Nikt nie będzie Ci mówił czy masz pracować tu czy tam, robić to czy tamto, zwłaszcza jeśli nie po drodze Ci z tymi decyzjami. Jeśli czegoś nie czujesz lub nie chcesz tego robić, to po prostu przestań to robić. Każdy z nas ma przecież swoje marzenia, cele na których powinien się skupić. Każdy z nas w życiu idzie pod prąd, ale nie każdy jeszcze o tym wie. Najważniejsze aby znaleźć swoją drogę i nigdy się nie poddawać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *