Polski futbol w pigułce – czyli jak „zniechęcić” pasjonata piłki nożnej do pracy w klubie sportowym ? – www.mojapilka.pl

Polski futbol w pigułce – czyli jak „zniechęcić” pasjonata piłki nożnej do pracy w klubie sportowym ?

Najnowsze technologie w piłce nożnej. Jaką rolę w sztabie szkoleniowym pełni analityk sportowy ?
27 października 2018
Dlaczego piłka nożna jest najczęściej krytykowaną dyscypliną sportu w naszym kraju ?
15 grudnia 2019
Pokaż wszystkie

Polski futbol w pigułce – czyli jak „zniechęcić” pasjonata piłki nożnej do pracy w klubie sportowym ?

Piłka nożna w Polsce podobno się rozwija. Powstają kolejne bazy sportowe, nowe stadiony. Co roku w każdym klubie, bez względu na poziom rozgrywkowy pojawiają się nowe twarze, nowi zawodnicy, nowi trenerzy. Sprawy całkiem oczywiste. Futbol w końcu się zmienia, a razem z nim ludzie. Odnoszę jednak wrażenie, że co sezon można również zauważyć zupełnie inną politykę danego klubu. Mało tego, zarządy klubów, dyrektorzy sportowi oraz piony sportowe nie wiedzą do końca jaki mają cel. Wszystko to powoduje, że „ciągłe zmiany” to jedyne co pewne w polskim futbolu.

Minął praktycznie rok, kiedy ostatni raz cokolwiek napisałem na moim blogu. Moje życie nabrało tempa i kolorów. Urodził mi się syn, który 24 października skończył 15 miesięcy. W czerwcu bieżącego roku zakończyłem po dwóch latach swoją przygodę z klubem LZS KS Starowice w roli analityka i związałem się z Górnikiem Zabrze jako piłkarski skaut. Ponadto od lipca zmieniłem także pracę zawodową na etacie. Wciąż niezmiennie jestem handlowcem, ale w branży motoryzacyjnej – sam siebie zaskoczyłem tą odważną zmianą. Myślę jednak, że był to krok naprzód i z pewnością krok ku rozwojowi. Ale żeby nie było tak pięknie i kolorowo to wróćmy do piłki.

Wielkimi krokami zbliża się listopad a ja pierwszy raz od 2012 roku jestem bez klubu i bez dodatkowej pracy. Moja przygoda z Górnikiem Zabrze – bo tak należy to nazwać, niestety dobiegła końca. To była bardzo krótka ale niezwykła przygoda. Intensywność meczy podczas weekendów stała na wysokim poziomie. Nigdy wcześniej w jeden weekend nie oglądałem „na żywo” 4 albo 5 spotkań ligowych. Raportowanie piłkarzy o statusie młodzieżowca, czasem nawet wszystkich 22 zawodników grających w gałę było czymś niezwykłym. Doświadczenie jakie zdobyłem przez ponad 2 miesiące pracy w Górniku przyda się na przyszłość. Jestem tego pewien. Mimo to pozostało lekkie rozczarowanie i mały niedosyt.

Większość klubów w Polsce chyba nie do końca ma sprecyzowane cele i zadania jakie musi wykonać. Wszystko jest tak chwiejne niczym domek z kart. Kiedy jest dobrze, kiedy jest wynik, kiedy klub według kibiców prowadzi dobrą politykę transferową, kiedy stawia na rodaków, wówczas klub płynie niczym piękny statek na morzu. Kiedy jednak wynik zaczyna być zły, kiedy kibice i środowisko związane z danym klubem wyraża swoje niezadowolenie, wówczas klub zarzuca kotwicę i na dłuższy czas zatrzymuje się w porcie nie wiedząc, kiedy tak naprawdę znowu wyruszy w piękny rejs. Taka oto przygoda spotkała właśnie mnie. Zupełnie podobną historię przeżyłem kilka lat temu w Piaście Gliwice będąc skautem zdalnym. Tam również po około 3 miesiącach moja przygoda ze skautingiem się skończyła.

Dlaczego kluby nie mają cierpliwości ? Dlaczego wynik przysłania wykonaną pracę ? Dlaczego ciśnienie wynikowe w klubach piłkarskich jest ważniejsze od czasu ? Czy nie można tego uporządkować ? Według mnie i moich obserwacji wcale lepiej może nie być. Ludzie nie chcą się otworzyć na iście prawdziwą, profesjonalną piłkę. Ludzie niechętnie wprowadzają innych ludzi do świata piłki. Ludzie nie ufają ludziom. Ludzie stwarzają problemy i wiecznie między sobą niezdrowo rywalizują. Ludzie piłki nie doceniają pasjonatów piłki.

Mentalność, cierpliwość, czas i chęć łamania barier oraz pokonywanie przeszkód by osiągnąć cel, to jest to, czego brakuje polskiej piłce i ludziom piłki by osiągnąć sukces. Polski futbol nigdy nie będzie ważnym ogniwem na arenie europejskiej jeśli nie będzie się rozwijać w obszarach, które już dawno powinny być mocno rozwinięte, np. skauting, analiza czy statystyka. Nie wierzę, że w 38 milionowym kraju nie ma nikogo, kto może ten futbol uporządkować. Odnoszę wrażenie, że piłka w naszym kraju stała się już polityką. Klubami bez względu na poziom rozgrywkowy rządzą często ludzie zamknięci w swoim hermetycznym środowisku, nie dopuszczający nikogo nieproszonego z zewnątrz. Odnoszę wrażenie, że bez kontaktów niczego w polskiej piłce nie można osiągnąć. To smutna prawda, ale jednak prawda.

W błędzie są jednak ci, którzy myślą, że pasjonaci się poddadzą. Nas pasjonatów piłki w Polsce są tysiące. Pasjonat piłki walczy do końca i nigdy się nie poddaje. Pasjonat piłki chce się rozwijać, chce łamać bariery, chce osiągnąć sukces i dalej tworzyć coś z niczego. Pasjonat piłki zawsze pozostaje sobą a ewentualny zarobek z dodatkowej pracy marzeń jest jego satysfakcją i dumą a nie polityczną rozgrywką w środowisku piłkarskim. Pasjonat futbolu po zaliczeniu gleby odmierza czas i powstaje znacznie silniejszy.

3 Komentarze

  1. LigaCalcio napisał(a):

    Brak wyznaczonych celów jest zapewne głównym powodem kiepskiej kondycji polskiej piłki

  2. Darek napisał(a):

    Piłka klubowa jest w Polsce chora, a dokucza jej wiele dolegliwości. Jest przyklad Wisły Kraków, jest jakże inny, ale także problem Lecha, Legii i innych. Mnożą się hasła typu „strategia na lata”, „akademia”, „płynność finansowa”, a tak na prawdę to pic na wodę. Już nie ma co gonić Europy. Teraz trzeba zaorać i zasiać na nowo…

  3. Kamil Twaróg napisał(a):

    Dużo racji. Niestety nasza polska liga jeśli chodzi o zasady nie jest z górnej półki i dziwić się, że wielu Polaków ucieka grać za granicę. Lepsza kasa i lepsze zasady. Każdy chce coś uzyskać i po to żyjemy na tym świecie, aby korzystać, a nie dawać się wykorzystywać. Patrzę na to z boku, jako kibic. Niejednokrotnie obstawiając mecze myślę też, że wynik może być zależny od atmosferze w klubie. Czasami jest źle i piłkarze poddają wyniki. Nigdy nie wiadomo. Generalnie jako gracze w zakładać też powinniśmy wykorzystywać odpowiednie szanse. Ja ostatnio na https://www.meczyki.pl/bukmacherzy/betfan-kod-promocyjny-za-darmo/119 znalazłem kod promocyjny i wykorzystałem go przy swoim kuponie. Głupi bylem, że dopiero teraz zacząłem obstawiać mecze z wykorzystaniem kuponów, ale lepiej późno niż wcale.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *