Mateusz Rzepecki
Urodzony 29 lipca 1986 roku w Stargardzie Szczecińskim. W piłkę nożną zaczął grać w wieku 6 lat. Na swoim koncie posiada Mistrzostwo Polski Juniorów Młodszych. Tytuł ten wywalczył z Amicą Wronki w 2003 roku w roli zawodnika. Reprezentował barwy m.in. Floty Świnoujście oraz Błękitnych Stargard Szczeciński. Ukończył Studia Wyższe na Uniwersytecie Szczecińskim na kierunku wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną. Mateusz jest posiadaczem licencji trenerskiej UEFA A. Obecnie prowadzi zajęcia piłkarskie w wielu przedszkolach w Stargardzie Szczecińskim. Jest również trenerem w Gimnazjum nr 2 z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego (SMS). Prowadzi w niej drużynę rocznika 2002. Założyciel Akademii Piłkarskiej „SMYK” oraz Uczniowskiego Klubu Sportowego Smyk Stargard. W rozmowie ze mną porusza temat szkolenia najmłodszych adeptów futbolu w Polsce. Zachęcam do czytania 😉

Od jak dawna prowadzisz Akademię Piłkarską „SMYK”  Stargard Szczeciński i skąd pomysł na stworzenie własnej szkółki piłkarskiej ?
M: Akademię założyłem 6 września 2012 roku. Gdy zawiesiłem buty na kołku w wieku 24 lat jeszcze podczas studiów wymarzyłem sobie, że zostanę trenerem i otworzę własną Akademię.

W jakim przedziale wiekowym szkolisz dzieci i jak wygląda metodologia treningowa Twojej Akademii ?  Czy jest coś na czym się wzorujesz ?
M: Szkolenie dzieci zaczynamy od 3 roku życia ale zdarza się, że nawet dzieci mające 2,5 roku już uczestniczą w treningach. Jeśli chodzi o metodologię to dla najmłodszych uczestników w kategorii 3-5 lat przygotowaliśmy atrakcyjny trening w postaci formy zabawowej (ćwiczenia oswajające z piłką). Każda zabawa ma fabułę i głównych bohaterów z którymi identyfikują się maluchy. W kategorii wiekowej 6-8 i 9-10 kładziemy już nacisk na nauczanie zwodów, fragmenty gry, małe gierki zadaniowe oraz pojedynki 1 na 1. Wzorujemy się na holenderskim systemie, który pozwala od najmłodszych lat zrozumieć grę poprzez gry 3×3, 4×4 na dwie małe bramki, cztery małe bramki oraz dwie duże z bramkarzami, a także gry na utrzymanie. Spoglądamy i wzorujemy się na hiszpańskich metodach, gdzie przeważa świetna technika, doskonalenie zwodów a także umiejętność zrobienia przewagi poprzez wygranie pojedynku 1 na 1.

Czy współpracujesz obecnie z największym klubem w mieście jakim jest zespół Błękitnych Stargard Szczeciński ?
M: Nie współpracuję ponieważ mamy inne spojrzenie na szkolenie najmłodszych, ale wielu wychowanków Akademii Piłkarskiej „SMYK”  oraz UKS Smyk Stargard trafiło już do grup młodzieżowych Błękitnych oraz Pogoni Szczecin, ponieważ zawsze decydujący głos mają rodzice.

Mógłbyś zdradzić o co tak naprawdę chodziło parę lat temu podczas wydanego komunikatu Błękitnych jakoby Twoja szkółka nie chciała być partnerem największego klubu w mieście ? Powodem były podobno procenty od ewentualnych transferów najmłodszych adeptów futbolu. Jak się do tego odniesiesz ?
M: Wszyscy wiedzą, że szkolenie dzieci zaczynam najwcześniej. Wiele podmiotów chciałoby namówić dzieci i rodziców do zmiany barw klubowych a później chwalić się, że to ich wychowanek a co za tym idzie zgarnąć ekwiwalent za wyszkolenie przy ewentualnym transferze. Ale to u nas w „Smyku” dziecko zdobywa wszystkie podstawowe umiejętności, uczy się rozumienia gry i osiąga wysoki poziom. Dlatego utworzyłem dodatkowo Uczniowski Klub Sportowy Smyk Stargard do którego trafiają najbardziej utalentowani chłopcy z Akademii Piłkarskiej „Smyk”. Dzięki temu mają jeden dodatkowy darmowy trening oraz możliwość bezpłatnego uczestnictwa w turniejowych rozgrywkach Ligi ZZPN, Turnieju o Puchar Tymbarku, Deichmann Cup i wielu, wielu innych. Dzieci mogą grać w Smyku tak długo jak tylko chcą. Są zgłoszeni w ZZPN i tym samym sprawy ewentualnego ekwiwalentu w przyszłości są jasne. Formalnie będą wychowankami UKS Smyk Stargard. Warto dodać, że jestem również trenerem w Gimnazjum nr 2 z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego (SMS). Prowadzę drużynę rocznika 2002. Jest to prawdopodobnie najlepszy zespół w Akademii Błękitnych Stargard ale wszyscy chłopcy zlokalizowani są w jednej klasie sportowej. Trenujemy codziennie od godziny 7:30 do godziny 9:00 na Euro boisku po czym odprowadzamy chłopców do szkoły. Natomiast w każdy wtorek mamy jeszcze trening popołudniu na Orliku. W sumie 12 godzin specjalistycznych czyli łącznie 6 treningów. Więc jak widać nieporozumienia z Błękitnymi to już historia.

Jak wygląda baza treningowa Twojej Akademii ?  Gdzie trenujesz ?  Na jakich obiektach ?
M: W okresie od 1 października do 30 kwietnia trenujemy w halach sportowych natomiast od 1 maja do 30 września na boiskach typu Orlik oraz na obiektach OSIR Stargard czyli przystosowanych boiskach treningowych.

Ile łącznie grup liczy Twoja szkółka piłkarska ?  Czy treningi jednej grupy prowadzisz dwa razy w tygodniu jak to ma miejsce w wielu akademiach czy może jednak tych jednostek treningowych masz więcej ?
M: Obecnie w Akademii Piłkarskiej „Smyk” trenuje 5 grup. Najmłodsi  w wieku 3-5 trenują raz w tygodniu, natomiast pozostałe starsze grupy trenują 2 razy w tygodniu. Dla najlepszych tak jak już wspomniałem wcześniej przygotowaliśmy trzeci bezpłatny trening.

Jak oceniasz polski system szkolenia trenerów ?  Czy zauważasz progres ?  Jeśli tak to jaki ?
M: Widać głód oraz chęci u młodych, polskich trenerów. Uważam, że poziom umiejętności szkoleniowców rośnie. Wystarczy spojrzeć na ilość uczestniczących w konferencjach oraz w kursach UEFA w całej Polsce.

Co sądzisz o piłkarskim skautingu ?  Spotkałeś się z klubem czy może akademią, która posiada ludzi odpowiedzialnych za skauting ?  Czy uważasz, że siatki skautingowe są w ogóle w Polsce potrzebne ?
M: Scouting powinien być normą. To zazwyczaj w najmniejszych miejscowościach rodzą się największe talenty. Zadaniem ludzi odpowiedzialnych za odnajdywanie perełek powinna być ciągła obserwacja dzieci i młodzieży oraz selekcja, która doprowadzi do tworzenia optymalnego środowiska do rozwoju dla najlepszych.

Jakie plany posiadasz na dalszą sportową przyszłość ? Czy masz jakieś szczególne cele ?
M: Mój cel to wychować zawodników klasy światowej. Co pokaże przyszłość ? Czy poprowadzę kiedyś drużynę seniorów ? Zobaczymy 😉

Źródło zdjęć: facebook.com/MateuszRzepecki