Wywiad z Maciejem Więckiem. Piłkarz Błękitnych Stargard Szczeciński o swojej roli w zespole i szansach klubu na awans do 1 ligi. – www.mojapilka.pl

Wywiad z Maciejem Więckiem. Piłkarz Błękitnych Stargard Szczeciński o swojej roli w zespole i szansach klubu na awans do 1 ligi.

Wywiad z Wojciechem Pawłowskim. Bramkarz Górnika Zabrze o swojej grze w 1 lidze i przygodzie w Udinese Calcio.
17 stycznia 2017
Regionalne siatki skautingowe. Dlaczego polskie kluby nie stawiają na przegląd regionu ?
26 stycznia 2017
Pokaż wszystkie

Wywiad z Maciejem Więckiem. Piłkarz Błękitnych Stargard Szczeciński o swojej roli w zespole i szansach klubu na awans do 1 ligi.

Maciej Więcek
Polski piłkarz występujący na pozycji pomocnika, mierzący 167cm wzrostu o wadze 63kg. Urodzony 14 kwietnia 1982 roku w Szczecinie. Wychowanek Błękitnych a następnie piłkarz Amiki Wronki. Od 8 sezonów zawodnik klubu ze Stargardu Szczecińskiego. Jeden z najbardziej doświadczonych pomocników w tym klubie. Ciekawa osoba, dobry kolega i fajny człowiek. W rozmowie ze mną porusza swoją obecną dyspozycję i opowiada o swoich planach na przyszłość. Zachęcam do czytania.

W czerwcu 2016 roku klub zdecydował się z Tobą przedłużyć kontrakt. Jak długo zatem będziemy oglądać Cię w barwach Błękitnych ? Czy to oznacza, że w przyszłości karierę zakończysz właśnie w Stargardzie Szczecińskim ?
M: Mam nadzieje, że władze klubu przedłużą ze mną kontrakt więc jeszcze się nie żegnam. Tak na poważnie to dopóki nie będę przeszkadzał i nie będę się czuł, że jestem w klubie na siłę to będę grał i dawał z siebie wszystko na boisku. Fizycznie czuję się dobrze, na treningach ciężko pracuję, staram się sportowo prowadzić, oby tylko zdrowie dopisało to miejmy nadzieję, że jeszcze trochę przede mną. Oczywiście nic na siłę, to musi być miłość obustronna. Stargard to oje miasto, Błękitni to mój klub. Jestem jego wychowankiem i chcę zakończyć w nim swoją przygodę z piłką, ale może jeszcze nie w czerwcu.

Jesteś jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy Błękitnych. Jak oceniasz swoją dotychczasową formę ? 
M: Z natury jestem mega krytyczny w stosunku do swojej osoby. Wymagam od siebie za każdym razem dużo więcej niż pokazuję na boisku. Może nawet za dużo ale taki jestem. Nie pamiętam meczu, w którym przyszedłem do domu i byłem w pełni zadowolony z siebie. Zawsze znajduję jakieś ale. Wychodzi na to, że forma zawsze może i powinna być lepsza. Tak jak wspominałem ciężko pracuje na treningach, zresztą jak każdy w naszej drużynie. Jestem pewny, że przed nami jeszcze sporo dobrych meczy, moich pewnie też ale czy będę z nich zadowolony w 100% ? Raczej wątpię 😉 Najważniejsze, że fizycznie daję radę, zdrowie jest a resztę zweryfikuje boisko.

Grasz z numerem 17 na koszulce. W rundzie jesiennej rozegrałeś łącznie 19 spotkań z czego 11 meczy w podstawowej jedenastce. Łącznie 977 minut spędzonych na boisku. Jak oceniasz ten bilans ? Jesteś w stanie go poprawić w rundzie wiosennej ?
M: Niby statystyki w miarę ok ale mi zawsze mało gry. Chciałbym ten bilans poprawić, będę robił wszystko żeby tak się stało. Ostateczne decyzje zawsze należą do sztabu trenerskiego ale ja łatwo nie odpuszczę. W kadrze jest nas dużo, każdy chce grać, nikt za darmo składu nie odda. Rywalizacja zapowiada się ciekawie.

Jak uważasz, na co stać Błękitnych w całym bieżącym sezonie ? Teoretycznie jest szansa na miejsce barażowe w tabeli, które uprawnia do gry o 1 ligę. Nie będzie to jednak łatwa przeprawa.
M:
Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Trzeba wywalczyć sobie miejsce barażowe na boisku a nawet czasem wyszarpać zwycięstwo przeciwnikowi. Jesteśmy przygotowani na ciężkie boje. Mamy szanse, wszystko w naszych głowach i nogach. Wierzę w to, że damy radę. Jest fajna drużyna, mieszanka młodości z doświadczeniem. Klub nam zapewnia wszystko tak żebyśmy mogli być skoncentrowani tylko i wyłącznie na treningu. Dla mnie osobiście byłoby to spełnienie marzeń. Perspektywa szansy awansu a może i gry w 1 lidze daje podwójną motywację.

Do Rakowa, Radomiaka i Odry tracicie kolejno 13, 12 i 11 punktów. O miejsce w pierwszej trójce będzie ciężko. Jaki cel został postawiony klubowi ze Stargardu przed inauguracją rundy rewanżowej ? Gracie rzeczywiście o awans czy skupiacie się na obronie dotychczasowego, szóstego miejsca w tabeli ?
M: Naszym głównym celem na początku sezonu było bezpieczne miejsce w tabeli. Tak żebyśmy nie musieli do ostatniej kolejki walczyć o utrzymanie. Sami oczywiście czuliśmy, że stać nas na więcej i we własnym gronie raczej liczyliśmy na miejsce 1-6. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz pomimo, że nie mamy jasno postawionego nowego celu to gramy i walczymy o awans. Nie będzie łatwo bo wspomniana pierwsza trójka realnie patrząc jest poza naszym zasięgiem. Zostaje nam miejsce barażowe ale w piłce nie takie cuda się zdarzały więc jeszcze wszystko jest sprawą otwartą chociaż to byłby cud jakbyśmy spadli lub zajęli miejsce 1-3. Tego pierwszego oczywiście nikt w Stargardzie nie bierze pod uwagę.

Co sądzisz o polskiej piłce ? Czy poziom rozgrywek ligowych w ostatnich latach jest lepszy czy gorszy ?
M: Jestem przekonany, że poziom rośnie. Dobrą robotę zrobił prezes Boniek. Odpowiedni człowiek na właściwym stanowisku. Sukcesy reprezentacji zrobiły też swoje, media, telewizja pokazują polską ligę już na poziomie europejskim. To i wiele innych czynników składa się na poprawę poziomu polskiej piłki. Legia w Lidze Mistrzów zaczyna przyciągać lepszych zawodników do naszej ligi. Nasi piłkarze zaczynają być świadomi, że bycie piłkarzem nie kończy się tylko na tym, żeby przyjść i uczestniczyć w treningu. Odżywianie, regeneracja, odnowa, odpoczynek, suplementacja, itd. Powoli gonimy piłkarski świat.

Jak oceniasz poziom szkolenia młodzieży ? Czy jesteś za rozwojem niszy piłkarskiej w Polsce pod względem siatek skautingowych ? Ludzi do wyłapywania najzdolniejszych zawodników ma dosłownie kilka klubów w ekstraklasie. W porównaniu do futbolu na zachodzie to przepaść.
M:
Podobna sytuacja jak z całą polską piłką, idzie to wszystko powoli do przodu. Poziom szkolenia z roku na rok będzie wyższy bo nasi trenerzy zaczynają być świadomymi trenerami tak samo jak nasi piłkarze. Szkolą się, jeżdżą na staże zagraniczne, chcą chłonąć wiedzę. Zmieniło się to na lepsze bo kiedyś, nikogo oczywiście nie obrażając, w polskiej lidze trenerzy byli Ci sami a zmieniali tylko kluby. Teraz pojawiło się dużo młodych utalentowanych szkoleniowców. Stworzyliśmy coś na wzór związków zachodnich, czyli Narodowy Model Gry. Wzorujemy się na dobrych przykładach. Przestajemy w ligach młodzieżowych stawiać wynik na pierwszym miejscu. Idzie to wszystko we właściwym kierunku. Co do skautingu to nie jestem aż tak głęboko w temacie, nie znam struktur tej dziedziny w Polsce ale z tego co się orientuję to jest to niewykorzystana dziedzina wśród naszych klubów. Pewnie za jakiś czas to się zmieni. Może za mało jest wykwalifikowanych skautów ?! Tak naprawdę nie wiem gdzie leży wina za tak słaby rozwój tego elementu w polskiej piłce nożnej. Oczywiście jestem za rozwojem skautingu bo to jest składniowa rozwoju całej naszej piłki.

Czym będzie zajmował się Maciej Więcek po zakończeniu kariery piłkarskiej ? Czy istnieje już jakiś plan działania ?
M: Chciałbym pozostać w klubie. Dobrze się tu czuję i praca dalej przy piłce to coś dla mnie. Mam nawet jakiś plan na siebie w Błękitnych za kilka lat ale przedstawię go najpierw zarządowi jak przyjdzie odpowiednia pora. Oczywiście praca taka wchodzi w grę tylko i wyłącznie po zakończeniu przygody z piłką, bo jak już mam coś robić to muszę się temu poświęcić na 100%. Z doświadczenia wiem, że ciężko być czynnym zawodnikiem i dobrym trenerem. Nie da się tego pogodzić. Są mecze, wyjazdy, treningi, itd., wtedy zawsze poświęcasz za mało czasu na tą drugą, dodatkową pracę czy pasję.

Jaki sportowy cel chciałbyś zrealizować w 2017 roku ?
M:
Najpierw wywalczyć awansować do 1 ligi, później przedłużyć kontrakt i zagrać w 1 lidze tak, żeby cały Stargard był dumny z Błękitnych jak za czasów sukcesów w Pucharze Polski.

Źródło zdjęć: www.blekitni.stargard.pl

dąb

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *